Czy szalejący sztorm był rzeczywistą przyczyną zatonięcia promu Jan Heweliusz? A może po prostu jednostka będąca w fatalnym stanie technicznym powinna stać w stoczni, a nie szykować się do kolejnego rejsu. O tragedii tamtych dni rozmawiamy z dyrektorem Muzeum Marynarki Wojennej, Tomaszem Miegoniem, który 30 lat temu relacjonował tamte wydarzenia jako dziennikarz telewizyjny.